Przyznam, że torchę nie rozumiem ogólnego 'spienienia' ludzi na akcje pt. ograniczmy prędkość, bo to niebezpieczne.
Jednym z negatywnych czynników wpływających na bezpieczeństwo na drodze jest nadmierna prędokość pojazdów i to jest fakt.
Dużo ludzi na forach pisze właśnie teksty: 'niech zrobią drogi', ale nie wiem co niby z tego ma wynikać: można jeździć szybko, bo niby drogi są kijowe? Co od takiego gadania nagle zaczną się te drogi robić? Co w 2 lata nagle się zrobią autobany i będziemy jeździć szybko?
Póki co stan dróg jest tragiczny i jeżdżenie wolniej po tych drogach może pomóc w przeżyciu lub dojechaniu w zdrowiu. Oczywiście przyczynami wypadków jest również łamanie setki innych przepisów nie neguję tego, ale jak dołożyć do tego co ten sarkastycznych pan napisał, jazdę z prędkością 2 razy większą to niebezpieczeństwo opisanych stuacji rośnie znacznie bardziej, więc wniosek jest prosty: im wolniej jedziemy tym bezpieczństwo jednak wzrasta, tak?
Jednym z negatywnych czynników wpływających na bezpieczeństwo na drodze jest nadmierna prędokość pojazdów i to jest fakt.
Dużo ludzi na forach pisze właśnie teksty: 'niech zrobią drogi', ale nie wiem co niby z tego ma wynikać: można jeździć szybko, bo niby drogi są kijowe? Co od takiego gadania nagle zaczną się te drogi robić? Co w 2 lata nagle się zrobią autobany i będziemy jeździć szybko?
Póki co stan dróg jest tragiczny i jeżdżenie wolniej po tych drogach może pomóc w przeżyciu lub dojechaniu w zdrowiu. Oczywiście przyczynami wypadków jest również łamanie setki innych przepisów nie neguję tego, ale jak dołożyć do tego co ten sarkastycznych pan napisał, jazdę z prędkością 2 razy większą to niebezpieczeństwo opisanych stuacji rośnie znacznie bardziej, więc wniosek jest prosty: im wolniej jedziemy tym bezpieczństwo jednak wzrasta, tak?
Komentarz